|
|
|
- Od kiedy jest Pan Dyrektorem Szko³y nr 2 w B³oniu?
- Dyrektorem szko³y zosta³em 1 II 1981 roku.
- Czy przedtem pracowa³ Pan w tej szkole?
- Niezbyt d³ugo. Rozpocz±³em pracê 1 IX 1980 roku. By³em pedagogiem szkolnym.
- Czy w dzieciñstwie chodzi³ Pan do naszej szko³y?
- Nie, poniewa¿ nie pochodzê z B³onia. Do szko³y podstawowej i liceum uczêszcza³em w Miñsku Mazowieckim. Nastêpnie ukoñczy³em studia w Wy¿szej Szkole Pedagogicznej w Siedlcach, o kierunku ,,Pedagogika szkolna".
- Jakie momenty z okresu, kiedy Pan jest Dyrektorem, utkwi³y Panu szczególnie w pamiêci?
- Szczególnie? Chyba moment, kiedy pierwszy raz jako m³ody nauczyciel stan±³em przed Rad± Pedagogiczn±. I druga taka chwila, kiedy po raz pierwszy jako dyrektor stan±³em na apelu przed m³odzie¿± i przysz³o mi przemówiæ do ponad 500 dzieciaków. Do dzi¶ bardzo prze¿ywam ka¿de rozpoczêcie roku szkolnego i jego zakoñczenie, w tym zw³aszcza moment, gdy odchodz± ósme klasy. To wyj±tkowe chwile.
- Czy zapamiêta³ pan szczególnie jakiego¶ ucznia?
- Pojedynczego ucznia raczej nie. Dobrze pamiêtam klasy, które opuszczaj± mury naszej szko³y. S± one bardzo ró¿ne. Jedne mo¿na okre¶liæ mianem ,rozbawionych", uczniowie tych klas uwielbiaj± siê bawiæ, robiæ ró¿ne psikusy, niestety mniej przyk³adaj± siê do nauki. Inne s± wyj±tkowo zdolne, w takich klasach wiêkszo¶æ m³odzie¿y, nawet 75%, koñcz±c naukê, otrzymuje ¶wiadectwa z czerwonym paskiem.
Pewnie chcieliby¶cie, ¿ebym wymieni³ jakie¶ konkretne nazwiska uczniów. Nie zrobiê tego, corocznie koñczy szko³ê oko³o stu osób, trudno wszystkich zapamiêtaæ.
- Co chcia³by Pan jeszcze zmieniæ w naszej szkole?
- Co chcia³bym zmieniæ? Przede wszystkim to, ¿eby lekcje by³y bez dzwonków. Wychodziliby¶cie na przerwê, gdyby¶cie poczuli siê zmêczeni; lekcje by³yby krótsze lub d³u¿sze, w zale¿no¶ci od potrzeby.
Chcia³bym te¿, aby dzieci nie ba³y siê chodziæ do szko³y, aby mog³y tu spêdzaæ ciekawie czas, ¿eby szko³a by³a dla nich otwarta od 8.00 do na przyk³ad 18.00.
Z typowo materialnych spraw, mam nadziejê, ¿e uda siê nam w nied³ugim czasie wymieniæ pod³ogi, wstawiæ nowe, piêkne, estetyczne drzwi, pomalowaæ ca³± szko³ê.
Marzê te¿ o tym, ¿eby przy szkole zosta³ wybudowany basen, nowa sala gimnastyczna, ³adne boiska sportowe - trawiaste i asfaltowe.
- Chcieliby¶my tak jak pan, aby te marzenia siê spe³ni³y. A na razie nastêpne pytanie. Czy uwa¿a Pan, ¿e Janusz Korczak jest w³a¶ciwym patronem dla naszej szko³y i dlaczego?
- Dlaczego w³a¶nie Janusz Korczak? Oczywi¶cie mo¿na by³oby wybraæ wiele innych osób, tylu mamy s³awnych Polaków. Uwa¿am jednak, ¿e Janusz Korczak jest postaci± bardzo blisk± dzieciom i m³odzie¿y. Jego propozycje pedagogiczne s± idealnym rozwi±zaniem na dzisiejsze czasy, Poza tym bardzo pasuje do szko³y, gdzie s± dzieciaki, które tak bardzo kocha³.
- Czy trudno byæ dyrektorem szko³y podstawowej?
- Na pocz±tku przez okres chyba pierwszych piêciu lat by³o bardzo trudno, bo siê wszystkiego uczy³em. Teraz te¿ nie jest naj³atwiej. Wszystko siê zmienia, jest wiele nowo¶ci, z którym nale¿y siê zapoznaæ. I znowu trzeba siê uczyæ. Zreszt± nauczyciel uczy siê przez ca³e ¿ycie.
- Czy wyobra¿a Pan sobie ¿ycie bez szko³y i swoich uczniów?
- Poza szko³± mam oczywi¶cie swoje ¿ycie osobiste, inne zajêcia. Praca w szkole jednak sprawia mi ogromn± satysfakcjê. Wakacje s± przyjemne i dla mnie, i dla Was, ale gdyby trwa³y one 5- 6 miesiêcy, by³oby strasznie nudno i na pewno têskni³bym bez szko³y i moich uczniów. Pomimo swoich minusów to jest bardzo przyjemna praca.
- Dziêkujemy za po¶wiêcony nam czas.
Wywiad przeprowadzi³y:
Joanna Wieczorkowska i Marta Grodkiewicz z kl.8d