SAMI
O SOBIE
GAZETA
SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 2
IM. JANUSZA KORCZAKA
W BŁONIU
GRUDZIEŃ
2000
MÓJ PRZYJACIEL
Ania Feliga kl.VC
Puszek
Mój wierny przyjaciel to pies. Ma on na imię Puszek. Nazwałam
go tak, ponieważ ma bardzo puszyste i miękkie futerko. Jest on biało-czarnej
maści i ma nieduże łapki oraz mały łepek i czarny pyszczek. Czuję do niego
duży sentyment, bo ma tyle lat, co ja, a nawet jest kilka miesięcy ode
mnie starszy.
Daję mu jeść dwa razy dziennie. Czasami karmię go pokarmem
dla psów.
Puszek ma swoje mieszkanie w specjalnie wybudowanej budzie,
która znajduję się obok budynku mieszkalnego. Kiedy wracam ze szkoły, czeka
na mnie przed bramą, uszczęśliwiony, że przyszłam.
Uważam, że Puszek to przyjaciel na medal.
Aneta Krzyszkowska kl.VIA
Brązowe ,coś"
Kiedy miałam pięć lat, tata przywiózł małe, brązowe ,coś"
w kocu. Byłam zbyt mała, by wiedzieć, że to był pies rasy bokser. Mieścił
się w dłoniach dorosłego mężczyzny, a ,płakał" jak małe dziecko, które
domaga się czułości od matki. Małe, brązowe w pomarańczowe paski zwierzątko
szwendało się po dużym pokoju, zostawiając co chwila małe kałuże. No cóż,
nie od razu nauczył się załatwiać swoje potrzeby na dworze. Jak ktoś przyszedł,
chował się za drzwi i po chwili wychylał łepek.
Pies wraz ze mną dorastał, stał się towarzyszem mego
dzieciństwa. Trzeba było go karmić i wychodzić z nim na spacer, ale na
początku był to obowiązek mamy i taty. Teraz jest mój.
Gdy jestem smutna, mogę z nim porozmawiać, wyżalić się
do woli, a on mnie słucha i nie marudzi. Patrzy swoimi ślepiami i mruga.
Zawsze ufny i oddany.
Gdy przychodzę do domu, cieszy się jak nikt inny i chlust!...
buzi mi daje. A potem podbiega do piłki tenisowej, która jest jego ulubioną
zabawkę i prosi, by się z nim bawić. Wygląda, jakby ,mówił": ,Podrzuć mi
piłeczkę, a ja ci ją przyniosę".
Wyczuwa od razu, kiedy mam wolną chwilę i zaraz chce,
by się nim zająć. Jest ze mną w dobre i złe dni. Zawsze mogę liczyć na
jego wierność i towarzystwo.
Michał Felczak kl.VA
Misiek
Moim największym przyjacielem jest mój pies.
Dostałem go, gdy miał cztery tygodnie, nazwałem go Misiek.
Do trzech miesięcy łobuzował w domu, wszędzie było go
pełno. Musiałem po nim wszystko sprzątać.
Misiek bardzo lubi wychodzić na spacery, jest żarłoczny
i ciągle głodny. Je chętnie wszystko, nawet warzywa i owoce. Jego ulubionym
przysmakiem są herbatniki.
Misiek to bardzo mądry pies, reaguje na wiele poleceń,
czasami jednak potrafi być złośliwy - do jego ulubionych zabaw należy chowanie
butów, przez co mama się złości.
Gdy przychodzę ze szkoły, na mój widok radośnie merda
ogonem i już mnie nie odstępuje nawet na krok. Jest przyjaźnie nastawiony
do kotów i innych psów. Nie dałby skrzywdzić ani mnie, ani rodziców.
Bardzo kocham mojego Miśka i nie oddałbym go za żadne
skarby świata.
Paweł Liszkiewcz kl.VC
Mój przyjaciel - Łukasz
Łukasza poznałem w szkole. W drugiej klasie przyszedł do
nas nowy kolega. Przeprowadził się z Warszawy, ponieważ jego rodzice kupili
w Błoniu mieszkanie.
Od pierwszego dnia znajomości polubiliśmy się. Szybko
okazało się, że mamy wspólne zainteresowania. Łukasz, jak ja, grał w piłkę
nożną. Często spędzaliśmy razem czas pozaszkolny. Graliśmy w piłkę, jeździliśmy
na basen, graliśmy na komputerze, odbywaliśmy wspólne wycieczki rowerowe.
Pewnego razu, na jednej ze wspólnych wypraw, zaczepili
mnie starsi chłopcy, którzy chcieli mi zabrać rower. Łukasz natychmiast
poprosił o wsparcie dwóch przechodzących panów, którzy mi pomogli. Mój
kolega okazał się prawdziwym przyjacielem, ponieważ nie przestraszył się
i nie uciekł. Nasza przyjaźń trwa do dziś.
Wojtek Czajka kl.IVA
Moi przyjaciele - Paweł i Kora
Moim przyjacielem jest Paweł oraz suczka Kora. Przyjaźnimy
się z Pawłem od najmłodszych lat. Już w dzieciństwie mamy razem woziły
nas na badania i szczepionki do przychodni. Obaj chodziliśmy do jednego
przedszkola. Zawsze razem - obaj jeździmy w soboty na basen, każde wakacje
spędzamy wspólnie. W tym roku mieliśmy nawet własną drużynę piłkarską,
w skład której wchodzili: Piotrek, Alexander, Daniel, Bartek, Tomek, Przemek
i my dwaj.
W roku szkolnym każdą wolną chwilę spędzamy razem, oglądamy
filmy, gramy na komputerze, rozwiązujemy krzyżówki i rebusy. Stajemy zawsze
w swojej obronie, jeżeli drugiemu dzieje się krzywda. Te ferie też chcielibyśmy
spędzić razem na obozie w górach.
Drugim moim przyjacielem jest suczka Kora. W tym roku
podczas wakacji, bawiąc się z Korą, upadłem i skręciłem sobie nogę w kostce.
Bardzo mnie bolała i nie mogłem iść.
Wtedy Kora przyszła do mnie i zaczęła lizać moją nogę,
rękę i twarz. Szczekając, zmusiła mamę, aby do mnie przyszła. Przez cały
czas, kiedy bolała mnie noga, Kora nie odstępowała mnie na krok. Teraz,
kiedy idę do szkoły, odprowadza mnie do furtki i czeka do mojego powrotu.
Z radością głośno szczeka i wysoko skacze.
Myślę, że każdy chciałby mieć takiego przyjaciela, jakim
jest Paweł oraz takiego psa jak Kora.
Kinga Kurlanc kl.VIC
Prawdziwa przyjaciółka - Paulina
Do tej szkoły chodzę trzeci rok. W poprzedniej szkole miałam
koleżankę Ilonkę, którą bardzo miło wspominam. Przez pierwszy rok pisałyśmy
do siebie, a w czasie wakacji odwiedzałam ją.
Z chwilą, gdy musiałam przeprowadzić się do Błonia, myślałam,
że nie znajdę drugiej takiej samej przyjaciółki. Bardzo przeżyłam rozstanie
z koleżanką ze szkołą i wszystkim, co tam pozostało. Przez całe dwa lata
nie mogłam odnaleźć się w nowym, wielkim budynku. Koleżanki też mi brakowało.
Wreszcie nadszedł dzień, kiedy mogę powiedzieć, że odnalazłam prawdziwą
przyjaciółkę.
Paulina należy do osób, na których mi zależy. Jest bardzo
wesołą, miłą dziewczyną, zawsze jesteśmy razem. Mogę rozmawiać z nią o
wszystkim. Mogę liczyć na swoją przyjaciółkę, nie wyśmiewa mnie, gdy coś
mi nie wychodzi. Nie należę do dobrych uczniów, raczej nauka sprawia mi
wiele kłopotów, mimo to nie gardzi mną.
Za to bardzo ją lubię i chciałabym, aby ta przyjaźń trwała
jak najdłużej.