„Szkoło, szkoło, gdy Cię wspominam...”
Nasza szkoła za 75 lat
- jak ją sobie wyobrażamy?
Maciek Bańkowski kl. 6b
Moja szkoła znajduje się w Błoniu przy ul. Narutowicza 21, nosi imię
Janusza Korczaka. Właśnie w tym roku obchodzi 75-lecie swojego istnienia.
Myślę, że za 75 lat będzie wyglądała inaczej. Na pewno w tej szkole będą
uczyć już inni nauczyciele niż obecnie. Budynek będzie większy o 2 lub 3
piętra, więc będzie winda, a najlepiej dwie - dla dzieci starszych i młodszych.
Szkolne ściany będą bardzo kolorowe i wesołe. Na zewnątrz elewacja budynku
będzie zielono - żółta. Powinna być większa sala gimnastyczna, aby w niej mogło
grać kilka grup młodzieży. Powinno być większe boisko do piłki nożnej, z
posianą trawą i z większymi brankami, na których powinny być siatki. W sali
informatycznej na pewno będzie dużo nowoczesnych komputerów i programów. Myślę,
że komputery i sprzęt multimedialny będzie w każdej sali i nauka będzie dużo
łatwiejsza.
Szkoła jest przepiękna w mojej wyobraźni, ale czy tak będzie, nie wiemy.
Michał Zawistowski kl. 6b
Jak to będzie...
Szkoła będzie odrestaurowana. Zostaną wprowadzone 3-osobowe ławki i
obracane krzesła.
W salach informatycznych będą tylko mocne PC. Na siłowni będą trzy worki
treningowe i trzy pary rękawic bokserskich, będzie obowiązywała nauka tego
sportu. Oprócz zestawu bokserskiego na siłowni znajdą się inne dobre przyrządy.
W sali gimnastycznej poza koszami będą małe bramki do piłki nożnej - halowej. W
każdej sali będzie spory telewizor i wieża hi-fi. Na holach będą po dwa
komputery z dostępem do Internetu.
Na boisku zostanie zasiana trawa oraz znajdą się nowe bramki z siatkami. Na
bieżni również będzie równo strzyżona trawa. Linie na boisku do kosza zostaną
odmalowane oraz będą nowe kosze. Brama będzie otwierana elektrycznie, ale i tak
będzie zawsze otwarta. Zmienione zostanie ogrodzenie i furtka, będą wyższe.
Obok boiska zostanie zrobiony mały parking dla nauczycieli.
Fajnie byłoby chodzić do takiej szkoły.
Oliwia Płowik kl. 5a
Za
siedemdziesiąt pięć lat moja szkoła znacznie się zmieni. Stanie się nowocześniejsza.
Dotychczasowe schody zastąpi winda, zamiast dzwonka będzie słychać codziennie
inną melodię. Na tablicy będzie się pisać palcem. W szkole będą automaty z
darmowymi napojami, do wyboru. Dojdą nowe przedmioty, takie jak: język
japoński, nauka gry na gitarze i tenis. Do domu książki będzie się zabierać
tylko wtedy, kiedy zadawana będzie praca domowa, wszystkie inne będą zostawiane
w pionowych szafkach, otwieranych tylko na dłoń właściciela.
Myślę,
że moje wnuki będą chodzić do takiej szkoły.
Mateusz Wójcicki kl. 5a
Moja
szkoła za siedemdziesiąt pięć lat na pewno będzie wyglądała zupełnie inaczej,
zmieni się jej wygląd zewnętrzny, jak również wnętrze.
Sale
szkoły będą wyposażone w najnowsze sprzęty potrzebne do nauki, z których będą
mogli korzystać uczniowie. Atrakcją szkoły będzie sala informatyczna wyposażona
w komputery najnowszej generacji. Będzie też sala sportowa, w której uczniowie
będą mogli rozwijać swoje umiejętności, jak również korzystać z najnowszego
sprzętu XXI wieku. Na pewno nauka odbywałaby się tylko w szkole. Każdy uczeń
będzie miał swój laptop ufundowany przez szkołę, który służył będzie mu za
zeszyt. Zamiast szatni każdy uczeń miałby swoją szafkę, w której będzie chował
książki i swoje rzeczy osobiste. Łazienki szkolne będą z prysznicami, z
suszarkami do rąk i do włosów. Wyobrażam sobie też, że szkoła będzie posiadała
gabinet lekarski i stomatologiczny. Dzięki temu dzieci będą miały zdrowe zęby.
Chciałbym
też, żeby była ładna stołówka, w której gotowane będą pyszne obiady. Wielką
atrakcją szkoły będzie kryty basen, gdzie można się będzie zrelaksować po
całodziennym wysiłku umysłowym.
W ten
właśnie sposób wyobrażam sobie szkołę za siedemdziesiąt pięć lat. Chciałbym,
żeby jej uczniami były moje wnuki.
Krzysztof Okurowski kl. 6d
W mojej wyobraźni nasza szkoła za 75 lat jest duża, bardziej zadbana, zamiast schodów są teleporty. W klasach wszystko jest zautomatyzowane. Dzieci nic nie piszą na tablicach ani w zeszytach. Każde dziecko ma swój osobisty komputer i tam odrabia lekcje. Internet jest za darmo. Każdy może z niego korzystać. Nie ma woźnych. Podłogi są samoczyszczące i przezroczyste. Są fotokomórki. Porządku pilnują roboty. Dzieci są grzeczne, miłe i mniej wymagające. Chciałbym uczyć się w takiej szkole.
Ola Gzyra kl. 6b
Wyobrażam
sobie, że za 75 lat nasza szkoła będzie bardzo unowocześniona. Zamiast zwykłych
schodów będzie winda albo ruchome schody. Nie trzeba będzie nosić książek ani
zeszytów. Wszystko będziemy pisać na laptopach. W zimie za szkołą będzie
lodowisko. Organizowane będą zawody sportowe, turnieje drużyn klasowych piłki
nożnej, koszykówki itp. Nauczyciele nie będą robić tak dużo sprawdzianów i
kartkówek. Nie będą stawiać jedynek. Chcąc wejść do szkoły, trzeba będzie podać
hasło. Zamiast szatni każdy uczeń będzie miał swoją szafkę, w której będzie
mógł zostawiać laptopa, worek z butami itp.
Mam
nadzieję, że kiedyś taka szkoła powstanie.
Łukasz Różycki kl. 5a
Jest
rok 2079. Przechodząc koło mojej byłej szkoły, zauważam ogromny budynek o
jasnych ścianach. Jest on dużo większy niż wówczas, gdy ja chodziłem do
podstawówki. Zaciekawiony wchodzę do środka. Zaskakuje mnie przestronny,
kolorowy hol, w którym stoi maszyna sprawdzająca moje dane. Po chwili wchodzę
dalej. Za szklaną szybą widzę dzieci kąpiące się w basenie. Obok uczniowie z
innej klasy ruchomymi schodami wjeżdżają na drugie piętro. Tam rozchodzą się do
klas. Każda sala lekcyjna pomalowana jest na inny kolor. Dzieci siedzą przed
urządzeniem przypominającym mały komputer i rozwiązują zadania wskazane przez
nauczyciela.
W całym
budynku panuje cisza i spokój. Zjeżdżam schodami na parter i wychodzę przed
budynek. Nieopodal widzę równiutko przyciętą trawkę - to boisko szkolne. W
niewielkim budynku obok znajduje się sztuczne lodowisko. Myślę sobie: To jest szkoła
marzeń!
Iza Sandomierska kl. 5a
Kiedy
pierwszy raz przyszłam do mojej szkoły, byłam podekscytowana i szczęśliwa, że
mogę zacząć się uczyć. Wszystko mi się podobało. Z każdym nowym rokiem szkolnym
zastanawiałam się, co się zmieniło lub zmieni.
Myślę, że moja szkoła za 75 lat będzie miała na pewno inny wygląd. W
klasach będzie nowy sprzęt do nauki. Będziemy mogli, na przykład pisać swoje
prace domowe w domu na komputerze. Za pomocą Internetu będziemy mogli je
przesyłać do nauczycieli, którzy je nam zadali. Powstanie również nowa sala
gimnastyczna. Sprzęt sportowy będzie najnowocześniejszy. Będziemy mieć swój
duży basen, na którym będą się odbywały lekcje W-F-u.
Myślę, że na te zmiany jeszcze będę musiała poczekać, ale tylko 75 lat.
Aleksandra Smolińska kl. 6b
Myślę, że za 75 lat nasza szkoła wyglądać będzie podobnie jak dziś.
Myślę, że jeśli miałoby się coś zmienić, to tylko warunki nauczania.
Chciałabym, aby było mniej lekcji i więcej wycieczek, np. do Colorado lub kina,
żeby nauczyciele byli ci sami, ponieważ bardzo dobrze uczą swoich przedmiotów.
Do obecnych lekcji mogłaby dojść jeszcze jedna godzina. Nazywałaby się „Godziną
zabaw”. Polegałoby ona na tym, że w ciepłe i bezchmurne dni dzieci pod opieką
nauczyciela bawiłyby się na dworze, a jeśli by było zimno i deszczowo, zabawy
odbywałyby się w klasie.
Właśnie tak wyobrażam sobie tę szkołę za 75 lat.
Emilka Zaczkowska kl. 6d
Jest rok 2004. 15-16 października będziemy obchodzili 75-lecie istnienia
naszej szkoły.
Moja szkoła bardzo mi się podoba, ale myślę, że za 75 lat na pewno dużo się
w niej zmieni.
Wyobrażam sobie, że w szkole będzie winda. Zamiast chodzić po schodach i
korytarzach, uczniowie będą wsiadać do windy i klikać odpowiedni przycisk, np.:
„Język polski” lub „Matematyka”. Winda będzie dowozić uczniów do różnych
nauczycielek od tego samego przedmiotu i każdy będzie szedł do swojej pani.
Biurka w salach będą miały szufladę, półkę i szafkę, w których dzieci będą
mogły przechowywać książki, zeszyty, piórniki i inne przybory szkolne. Nikt nie
będzie musiał dźwigać ciężkiego tornistra. Nauczyciele nie będą zadawali prac
domowych, a sprawdziany będą w formie konkursu, więc osoby, które nie przejdą
do drugiego etapu, nie dostaną złej oceny.
Każdy uczeń będzie miał swój kolor
i w jednym kolorze będzie jego ubranie, biurko, krzesełko i okładki na książki.
Uczniowie będą również mieli pojedyncze szafki, zamykane na klucz, na worek z
butami i kurtkę.
W sali informatycznej każdy będzie
posiadał swój komputer, własne gry i programy.
Sala gimnastyczna będzie duża, a
nauczyciele będą prowadzić zorganizowane lekcje, żeby wszyscy wykonywali te
same ćwiczenia. Nie będzie dowolności.
Na pierwszym piętrze będzie bardzo
duży hol, na którym żaden nauczyciel nie będzie dyżurował i uczniowie będą biegać,
krzyczeć i robić, co im się podoba na długich, półgodzinnych przerwach.
W szkole będzie również „ciche
miejsce” na drugim piętrze dla uczniów, którzy nie lubią hałasu.
Podwórko będzie bardzo duże, z
rozsuwanym dachem chroniącym przed deszczem i słońcem. Będzie też trawiaste
boisko do gry w piłkę nożną oraz boisko do siatkówki i koszykówki. Przed szkołą
będzie usytuowany bezpłatny parking strzeżony, na którym uczniowie postawią
swoje rowery i hulajnogi, którymi przyjadą do szkoły.
Lekcje codziennie będą się
zaczynały o godzinie 9.00 i nie będzie więcej niż pięć lekcji dziennie.
Programy nie będą tak obszerne jak obecnie i uczniowie będą mieli więcej
wolnego czasu.
Na szkolną wycieczkę będzie można
jeździć co miesiąc, a do kina lub do teatru nawet raz na tydzień.
Błażej Błagajski kl. 5a
Jest rok 2004. Moja szkoła wygląda jak wiele innych podstawówek w Polsce.
Zastanawiam się, jaka będzie za 75 lat. 75 lat to dość dużo czasu. Mam
nadzieję, że przy obecnym bardzo szybkim postępie techniki wiele wynalazków i
nowinek technologicznych zmieni oblicze mojej szkoły. Już to sobie wyobrażam.
W roku 2079 ściany budynku pokryte będą tworzywem sztucznym pozwalającym na
zmianą koloru ścian w zależności od pogody. Przy wejściu będzie znajdował się
czytnik odcisków palców, otwierający automatyczne drzwi. Za drzwiami stać będą
kabiny teleportacyjne, pozwalające na przemieszczanie się między
pomieszczeniami. Nauczycieli zastąpią roboty. Sale lekcyjne wyposażone będą w
wygodne sofy z masażem i długopisy reagujące na polecenia głosowe. Na
sprawdzianach będą długopisy, które nie pozwalają ściągać. Może kiedyś zostanę
dyrektorem i będę ustalał zasady obowiązujące w szkole.
Uczniowie będą chętnie chodzić do
szkoły i większość dostanie świadectwa z wyróżnieniem. Szkoda, że za 75 lat nie
będę już chodził do naszej szkoły.
Lucyna Olesińska kl. 6b
Mam na imię Lucyna. Jest 11 X 2079 r. Z okazji rocznicy mojej szkoły
chciałabym opowiedzieć wam o miejscu, w którym spędziłam większość dnia.
Jest to oczywiście szkoła. Znajduje się ona w stolicy Eurazji o nazwie
Błonie przy ul. Merkurego 100555. Jej dyrektorem jest Karol Rykowski, wybitny
historyk. Chodzę już do 6 klasy. Uczę się dość dobrze dzięki naszym pedagogom,
którzy całe serce wkładają w to, co robią. Uczę się wielu przedmiotów, takich
jak: robotyka, galaktronika, j. marsjański, j. merkuriański, historia, nauka
latania na korobotach C-1000 itp. Nasza szkoła zbiera fundusze na schronisko
dla bezdomnych zwierząt. Moja szkoła jest jedyną z najnowocześniejszych placówek
w Eurazji. Mamy ponad 100000 klas, basen, siłownie, boisko do biegania i innych
dyscyplin lekkoatletycznych, tor do latania na robotach itp.
Jest tu bardzo fajnie i cieszę się,
że mogłam o tym napisać.
Aleksandra Gzyra kl.6b
Wyobrażam sobie, że za 75 lat nasza szkoła będzie bardzo unowocześniona.
Zamiast zwykłych schodów będzie winda albo ruchome schody. Nie trzeba będzie
nosić książek ani zeszytów. Wszystko będziemy pisać na laptopach. W zimie za
szkołą będzie lodowisko. Organizowane będą zawody sportowe, turnieje drużyn
klasowych piłki nożnej, koszykówki itp. Nauczyciele nie będą robić tak dużo
sprawdzianów i kartkówek.
Nie będą stawiać jedynek. Chcąc wejść do szkoły, trzeba będzie podać hasło.
Zamiast szatni każdy uczeń będzie miał swoją szafkę, w której będzie mógł
zostawiać laptopa, worek z butami itp.
Mam nadzieję, że kiedyś taka szkoła
powstanie.
Asia Foryś kl. 6b
Za 75 lat nasza szkoła znacznie
zmieni swoje oblicze. Nie będzie już problemów finansowych, przez co jej rozwój
będzie znacznie lepszy.
Uporządkowane i zagospodarowane
będą tereny wokół szkoły. Powstaną piękne boiska lekkoatletyczne i do gier
zespołowych, pokryte wspaniałą, sztuczną powierzchnią, na których uczniowie
osiągać będą doskonałe wyniki sportowe.
Szkoła wyposażona będzie w
radiowęzeł, który prezentując ciekawą muzykę, umilać będzie przerwy między
kolejnymi lekcjami. Pracownie informatyczne wyposażone będą w
najnowocześniejsze komputery a inne pracownie nie będą miały problemów z
wyposażeniem i z pomocami naukowymi.
Dzięki takiemu rozwojowi nauka w
szkole będzie przyjemnością, a uczące się w niej dzieci osiągać będą doskonałe
wyniki.
Klaudia Piekarek kl. 6b
Uważam, że nasza szkoła za 75 lat będzie nowoczesna.
Za szkołą wyobrażam sobie wielki, odkryty basen, stadninę koni oraz duży
plac do grania w siatkówkę.
Przed szkołą będzie wielki ogród, tam zostaną zasadzone drzewa i kwiaty.
Niektóre lekcje będą się odbywały w ogrodzie wśród zwierząt oraz zieleni.
Nie będzie trzeba nosić dużo książek, tylko kilka zeszytów i podręcznik.
Na terenie szkoły będzie również ogromny plac dla dzieci oraz oddzielny
budynek na doświadczenia przyrodnicze i chemiczne.
Szkoła będzie pomalowana na kolorowo, w środku zamiast schodów będą windy.
Sala gimnastyczna będzie bardzo duża i wyposażona w sprzęty sportowe.
W salach lekcyjnych każda klasa będzie miała dwie tablice, duże telewizory,
DVD, będą ładne ławki, krzesła oraz nowe regały i podłogi. Każda klasa będzie
miała własną pracownię informatyczną, w której będą znajdowały się komputery.
Każdy będzie miał własny komputer. Jedno się na pewno zmieni, ze względu na
upływ czasu.
Nauczyciele!
Paweł Zagańczyk kl. 5d
Szkoła to miejsce spotkań i ciężkiej pracy wielu osób. W niej spędzamy
większość czasu na nauce. Moja szkoła w przyszłości to miejsce, do którego
każde dziecko chodzi z przyjemnością, a nie dlatego, że mu rodzice każą.
Sala gimnastyczna to pomieszczenie, w którym możne rozgrywać mecze
koszykówki, siatkówki, a nawet piłki nożnej halowej. Z jednej strony ustawione
są ławki dla kibiców, którzy zachęcają graczy do uczciwej gry. Obok niej
znajduje się siłownia z wieloma nowoczesnymi przyrządami. Można z niej
korzystać bez ograniczeń, dlatego po zajęciach uczniowie dbają o swoją
sprawność fizyczną wspólnie z trenerem, który pokazuje im, jak należy
prawidłowo ćwiczyć na poszczególnych urządzeniach. Dzięki temu, że zarówno
sala, jak i siłownia udostępnione są wszystkim, można znaleźć tu wielu kolegów.
Na każdym korytarzu ustawione są stoliki z komputerami, z których uczniowie
mogą korzystać, kiedy mają wolną chwilkę. W ten sposób zdobywają dokładniejszą
wiedzę o interesujących rzeczach, co ułatwia im naukę i zbieranie informacji do
wszelkich prac pisemnych.
Przez Internet korespondują z dziećmi z całej Polski. Mają możliwość
porównywać, czego uczą się ich rówieśnicy w innych krajach, ale do tego
potrzebna jest już dobra znajomość języków obcych. Z tym również w mojej szkole
nie ma problemów, ponieważ lekcji angielskiego i niemieckiego jest bardzo dużo
i każdy ma możliwość nauczenia się tych języków. Nauczyciele tłumaczą wszystko
bardzo dokładnie i powoli. Uczniowie podzieleni są na małe grupy, w zależności
od stopnia zaawansowania.
Na terenie szkoły znajduje się ogród, w którym wszystkie prace wykonują
uczniowie. Dzięki temu potrafią rozpoznać wiele gatunków roślin i wiedzą, jak
należy uprawiać pomidory, ogórki, sałatę, które wykorzystują na zajęciach
technicznych, przyrządzając z nich smakowite kanapeczki i różne sałatki. Lekcje
przyrody i ekologii często odbywają się na świeżym powietrzu, gdzie można
obserwować życie zwierząt w ich naturalnym środowisku. Takie zajęcia są bardzo
interesujące, mimo że wymagają od uczniów dużo cierpliwości i ciszy, ponieważ
łatwo można spłoszyć zwierzęta, które mają doskonały słuch. Każdy uczeń ma w szatni
swoją szafkę, w której przechowuje swoje książki, dzięki czemu nasze plecaki
nie są takie ciężkie i nikt nie zapomina przynieść na zajęcia swojego
podręcznika. Nauczyciele są bardzo przyjaźnie do nas nastawieni i zawsze mają
dobry humor.
Niestety, nie udało mi się w mojej
szkole usunąć klasówek i prac domowych, ale to byłoby za dobrze, a poza tym nie
mielibyśmy ocen. Mam nadzieję, że kiedyś taka szkoła powstanie i każdy będzie
mieć lepsze oceny. Chciałbym również, żeby w mojej szkole panowała miła i rodzinna
atmosfera, a wszyscy sobie pomagali i wspólnie rozwijali problemy, aby nikt nie
był smutny i nie spędzał samotnie czasu, czekając na zajęcia.
Elżbieta Sierocińska kl. 6b
Chodzę do Szkoły nr 2 im Janusza Korczaka. Wszystkich klas jest 11, od A-K.
W naszej szkole jest basen sportowy i dwie siłownie dla chłopców i dla
dziewczyn. Uczymy się polskiego, przyrody, muzyki, niemieckiego i W-F. Do
szkoły nosimy mini komputery, w których na każdej lekcji zapisujemy różne
wiadomości i tematy. Najlepsza ocena w naszej klasie to 8, a najgorsza to 3.
Przerwy w naszej szkole trwają 30 minut. Na każdej z nich ja z moimi
koleżankami spędzamy czas w szkolnym ogródku. Jest tam zjeżdżalnia do basenu i
cztery bujawki. Bawimy się tam w różne zabawy, takie jak: berek cukierek, krowa
monstrum i roki. Zawsze lekcje zaczynają się o 8:00 i trwają do 12:30. Co dwa
miesiące mamy robione wycieczki dwutygodniowe i jeździmy do kina
trójwymiarowego. Raz w miesiącu są urządzane dyskoteki szkolne. U mnie w klasie
jest 18 dziewczynek i 12 chłopców. Bardzo lubię moją szkołę i jej zwyczaje.
Natalia Kaczorowska kl. 5a
Moja szkoła za 75 lat będzie bardziej nowoczesna. W pracowniach
komputerowych będzie tysiąc komputerów, dla każdego po jednym. Będzie mniej
lekcji i nic nie będzie zadawane do domu. Każda pani będzie miała swoją salę, w
której jej podopieczni będą mogli malować po ścianach i mazać ławki (oczywiście
tylko wtedy, gdy pani na to pozwoli). Lekcje będą trwały do 5 godzin, ponieważ
dzieci nie powinny się przemęczać. W szkole będą sprzątać roboty, które będą
uprzejmie zwracać się do uczniów. Nikt nie będzie się bił w szkole, tylko
wszyscy będą sobie pomagać. W szkole dzieci będą radosne, a nauka będzie
zabawą. Tak sobie wyobrażam naszą szkołę za 75 lat.
Jarek Sadurski kl. 5a
Za 75 lat w szkole powinno być więcej imprez rozrywkowych, żeby uczniowie
odprężyli się i mieli ochotę do nauki. Do szkoły nie powinno nosić się dużej
ilości książek. Wiadomości powinny być przekazywane przez Internet. Latem
powinna być włączona klimatyzacja, ponieważ w upalne dni jest bardzo gorąco.
Furtki otwierałyby się tylko przy użyciu specjalnej karty, którą uczniowie
nosiliby w portfelu i mogliby się czuć bezpieczniej. W sali gimnastycznej
znajdowałyby się bramki do piłki halowej, kosze do koszykówki i siatka do
siatkówki. Obok szkoły byłaby wysypana górka do zjeżdżania na nartach, żeby
uczniowie ćwiczyli i wyrośli na wielkich sportowców.
Bartek Chojnacki kl. 5b
Chciałbym, żeby szkoła, o której marzę, wyglądała zupełnie inaczej niż ta,
do której chodzę obecnie.
W klasie, na każdej ławce stałby laptop. Zamiast tablicy wisiałby duży
telebim. Na przerwie można byłoby zjeść
pizzę w pobliskiej pizzerii.
Bardzo dobrze wyposażona by była duża sala gimnastyczna. Na samej górze
znajdowałaby się sala gier z bilardem, piłkarzykami, kręglami i mini polem
golfowym. Obok szkoły znajdowałoby się ogromne boisko do piłki nożnej, basen i
kort tenisowy. Za budynkiem szkoły stałby stok narciarski z wyciągiem czynnym
cały rok.
Artur Rok kl. 5d
Opiszę teraz dzień szkolny za 75 lat:
Wstaję o godzinie dziewiątej i idę do szkoły. Szkoła jest to duży budynek
ze szklarnią z boku i boiskiem z tyłu. Na teren szkoły wchodzi się przez wielką
bramę, do której trzeba włożyć „kartę obecności”. Jest to jedyna rzecz, którą
trzeba nosić do szkoły. Do szatni prowadzą ruchome chodniki i schody. Lekcje w
tej szkole są w pełni skomputeryzowane. Zamiast zeszytu są mikrofony; to, co
się do niego powie, pokazuje się na pulpicie. Sala lekcyjna wygląda jak wnętrze
komputera. Wydaje się, że sala gimnastyczna nie ma końca. Można tam uprawiać
koszykówkę, siatkówkę, golfa... Na boisku, grając w piłkę nożną, ćwiczymy
matematykę, określając prędkość lotu piłki i wysokość strzału. Po lekcjach
wyjmuje się z bramy swoją „kartę”, wsiada do własnej taksówki elektrycznej i
jedzie prosto przed dom.
Ola Klecha kl. 6c
Każdy chciałby mieć szkołę taką, jaka mu się marzy.
Ja także.
Gdybym była Ministrem Edukacji, zaprojektowałabym szkołę najlepszą i
najbardziej bajkową ze wszystkich.
Miałaby ona kolorowy tynk i ściany. Nigdzie nie byłoby drzwi, lecz
zjeżdżalnie, po dwie w każdej klasie, żeby można było zjeżdżać, wchodząc i
wychodząc.
Klasy byłyby dostosowane do przedmiotów. Np. w klasie przyrodniczej byłyby
zwierzęta i uczylibyśmy się opieki nad nimi.
Wprowadzono by również dzień zwierząt.
Paweł Tobiasz kl. 5a
Za 75 lat moja szkoła będzie obchodziła 150-lecie swego istnienia.
Na pewno istniejący gmach zostanie rozbudowany w górę, na boki, a może
będzie posiadał sale lekcyjne podziemne. Dzieci do szkoły nie będą chodziły z
plecakami i książkami, ponieważ każdy otrzyma w szkole swój komputer. Na
zajęciach biologii i geografii będziemy mogli czuć zapach rośliny z danego
kontynentu. W salach lekcyjnych wprowadzony będzie wystrój odpowiedni do tematu
lekcji. Nie będziemy musieli uczyć się tylu języków, ponieważ zostanie
rozpowszechniony tylko jeden język obowiązkowy na całym świecie. Najciekawsze
lekcje z wychowania fizycznego odbywać się będą na basenach szkolnych i kortach
tenisowych. Na boisku piłkarskim piłki spoza boiska podawać będą roboty. W
pobliżu szkoły zostanie wybudowany stadion lekkoatletyczny. Po zakończonych
lekcjach nikt z uczniów nie będzie się spieszył do domu, bo szkoła spełni
wszystkie nasze oczekiwania, a uczniowie zapomną o istnieniu skali ocen. Dla
wszystkich, łącznie z nauczycielami będzie to nauka połączona z rozrywką.
Mikołaj Jaśkiewicz kl. 5a
Za 75 lat wiele się zmieni. Zmieni się również moja szkoła.
Do tej pory budynek naszej szkoły
będzie wyremontowany i nowoczesny. W środku będą zamontowane ruchome schody i
nowoczesne windy. Na korytarzu będą ustawione komputery przeznaczone do grania.
W klasach nie będzie już kredy, ponieważ uczeń będzie pisał na klawiaturze
zamontowanej na ławce. To, co uczeń napisze, będzie natychmiast wyświetlone na
elektrycznej tablicy. Lekcje W-F będą odbywały się głównie w skate-parku
wybudowanym na terenie tuż przed szkołą. Na te lekcje będzie trzeba zabierać
rolki lub deskorolkę. Wszyscy pracownicy szkoły, a nauczycielki głównie, będą
zawsze uśmiechnięte i zadowolone.
Najbardziej zmiany odczują panie woźne, gdyż ich praca będzie znacznie
lżejsza, dzięki zastosowaniu nowoczesnych robotów. Do szkoły za 75 lat będzie
się chodziło tylko 2 miesiące, ponieważ 10 miesięcy przeznaczone będzie na
wakacje. Szkoła za 75 lat to szkoła marzeń.
Szkoła nr 2 w Błoniu to szkoła na
szóstkę z plusem!
Iwona Feliga kl. 6b
Ja moją szkołę za 75 lat wyobrażam sobie tak...
Wielki, duży basen, w którym wszyscy będą mogli się kąpać. Dwa razy większa
siłownia niż jest teraz. W szkole oraz na zewnątrz bardzo dużo zieleni, winda
zamiast schodów i na każdym piętrze sklepik. Każdy będzie miał własną szafkę na
książki i zeszyty. Krzesła w klasach będą miękkie wygodne. Zamiast dużych
sprawdzianów będzie więcej kartkówek, dużo fajnych wycieczek, na których będzie
się można czegoś ciekawego dowiedzieć. Lekcje będą się zaczynały od 8:45,
szatnie od W-F i sala gimnastyczna będą większe oraz bardziej kolorowe.
Uczniowie z młodszych klas nie będą mogli wchodzić na wyższe piętra, a drzwi wejściowe
będą całe szklane.
Wszyscy będą się w niej czuli bezpiecznie i zawsze będą do niej wchodzić i
z niej wychodzić z uśmiechem na twarzy. Uczniowie będą dla siebie mili i
wyrozumiali, nie będą się nigdy kłócili. Na lekcjach będzie cicho i przyjemnie.
Mam nadzieję, że to, co napisałam, stanie się kiedyś prawdą i moje prawnuki
będą chodziły do takiej właśnie szkoły - Szkoły numer 2 imienia Janusza
Korczaka w Błoniu.