Spis rozdziałów

CZŁOWIEK W OBLICZU CHOROBY

 Iza Nagalska kl. 5a

O 7.40 rano, jak co dzień, biegną do szkoły dwie dziewczynki - Ania Nowak i Olga Kowalska. Widać, że są wielkimi przyjaciółkami. Jednak prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie i Ania dobrze o tym wie...

Dwa lata temu okazało się, że Ania ma cukrzycę. Odtąd, by poziom cukru w jej organizmie gwałtownie się nie wahał, dziewczynka musiała dostawać insulinę. Oprócz tego Ania przeszła na specjalną dietę. Oczywiście nikt z jej znajomych nie wiedział o tej chorobie, bo utrzymywała to w tajemnicy.

Pewnego dnia Ania źle się czuła i nie poszła do szkoły. O przyniesienie lekcji poprosiła Olgę - koleżankę z klasy. Punktualnie o 16.00 do drzwi państwa Nowaków zapukała Olga. Ania wzięła od niej książki i zaprosiła do pokoju.

-  W szkole nic ciekawego... Tylko pani oddawała klasówki z przyrody. - opowiadała koleżance Olga, podczas gdy Ania przeglądała jej zeszyt do języka polskiego. - No i znowu trója! Chciałabym dostawać tak dobre stopnie jak ty... - nagle Olga urwała, patrząc na białą jak kreda Anię. Nie czekając ani chwili, przyjaciółka Ani zawołała jej mamę, a ta podała córce leki.

Następnego dnia, gdy dziewczynka trochę lepiej się poczuła, natychmiast wypytywała się mamy, czy Olga dowiedziała się o jej chorobie. Ku swemu przerażeniu dowiedziała się, że tak.

-  Nie ma się czego wstydzić. Myślałam, że już powiedziałaś o wszystkim Oldze - wyjaśniła jej mama i wyszła z pokoju. „Teraz na pewno Olga mnie wyśmieje...! A może nawet przestanę być dla niej najlepszą przyjaciółką...?” Ania myślała gorączkowo. Nagle ktoś cicho zapukała do drzwi.

-  Proszę - powiedziała - Olga?!

-  Cześć! Twoja mama powiedziała mi, że strasznie martwisz się tym, że wiem o twojej tajemnicy. Ale to, że jesteś chora, nie robi mi żadnej różnicy. I dlatego chciałam zaprosić cię do kina - powiedziała szybko Olga.

Wieczorem Ania zastanawiała się nad tym, co usłyszała od koleżanki i doszła do wniosku, że cukrzyca tylko przetestowała jej przyjaźń z Olgą. Okazało się, iż wytrzyma ona wszystko!

Ola Gzyra kl. 6b

Pewnego dnia w wakacje pojechałam na basen do Warszawy. Nie było tam zbyt dużo osób, więc spokojnie pływałam. Nagle usłyszałam ogromny plusk. To z drugiej strony basenu jakaś młoda dziewczyna skoczyła do wody. Wyglądało, jakby nic się nie stało, ale skoczyła na główkę. Od razu wyciągnięto ją z basenu i udzielono pierwszej pomocy.

Po chwili przyjechała karetka i dziewczynę zabrano do szpitala. Po kilku dniach dowiedziałam się, że dziewczyna ma na imię Kasia. Miała operację i jeździ teraz na wózku inwalidzkim. Początkowo nie chciała się z tym pogodzić, próbowała nawet popełnić samobójstwo. O swój wypadek obwiniła wszystkich, rodzinę, przyjaciół. Jednak po dwóch tygodniach jej stosunek do świata bardzo się zmienił. Zaczęła doceniać wszystko, na co wcześniej, kiedy była zdrowa, nie zwracała uwagi. Kiedy Kasia miała 20 lat, założyła własną fundację, która pomagała ofiarom takich przypadkowych wypadków.

 Iwona Feliga kl. 6b

Moją koleżanką była Kasia, która chorowała na bardzo ciężką chorobę.

Kasia była dziewczyną radosną, pełną pozytywnej energii, zawsze umiała sobie poradzić z wszystkimi problemami. Potrafiła pocieszyć każdą osobę, która była przygnębiona.

Pewnego dnia mama Kasi - Jola zadzwoniła do mnie i powiedziała, że dziewczyna jest bardzo chora i leży w szpitalu. Kasia zachorowała na białaczkę. Moje serce na chwilę przestało bić. Powiedziałam pani Joli, że natychmiast przyjadę do szpitala.

Gdy odłożyłam słuchawkę, zaczęłam rozmyślać nad konsekwencjami tej choroby.

Potem pojechałam do szpitala. Kasia była bardzo radosna. Zaczęła mi opowiadać o tym, jakie miłe ma tu towarzystwo, jaka jest ładna sala. Wtedy zrozumiałam, że nawet w obliczu choroby Kasia myśli o innych, po prostu nie chciała mnie zmartwić.

 Minęło kilka miesięcy, prawie codziennie odwiedzałam Kasię w szpitalu. Operacja odbyła się pomyślnie, lekarze przewidywali, że za kilka tygodni dziewczyna wróci do domu.

Pewnego dnia, jak zwykle po popołudniu, odwiedziłam Kasię w szpitalu. Gdy szłam szpitalnym korytarzem, poczułam przeraźliwą obawę. Wszystko wydawało mi się dziwne. Nagle zobaczyłam mamę Kasi, która szła w moją stronę. Po minie widać było, że coś się stało. Gdy zbliżyła się, zobaczyłam łzy na jej twarzy. Podeszła i przytuliła mnie, wtedy wszystko zrobiłam i pomyślałam, dlaczego właśnie ona...? 

Spis rozdziałów