Mamy już wieloletnie doświadczenie zatwierdzone i sprawdzone (skontrolowane) przez Kuratorium Oświaty i Wychowania obiekty wypoczynkowe.
Zapewniamy również opiekę medyczną i wspaniałą zabawę oraz atrakcyjne wycieczki.
Nasza działalność trwa już od 1999 roku, z której miało możliwość skorzystać wielu uczniów nie tylko z naszej placówki jak i również Szkoły Podstawowej nr 1 oraz uczniowie Gimnazjum nr 1 i nr 2
Wszyscy uczestnicy otrzymali pełen humoru certyfikat
TOWARZYSTWO
PRZYJACIÓŁ I MIŁOŚNIKÓW ZIMOWYCH SZALEŃSTW
JEDYNE, PRAWDZIWE
I NIEPOWTARZALNE ŚWIADECTWO
MANIAKA NART, SNOWBORDÓW I SANEK
Zaświadcza
się, że Pan/Pani
Paulina Lisowska
osiągnęła niebywałą
wręcz biegłość w poruszaniu się na deskach potocznie zwanych nartami
i stał/stała się:
MANIAKALNYM FANATYKIEM NART, SANEK
I
DZIKIEGO TARZANIA SIĘ W ZASPACH
Tym samym ostrzega się wszystkich, niewtajemniczonych, że maniakalny narciarz dopuszczony do wyciągu:
-nie śpi
-nie je
-nie myje się
-nie załatwia potrzeb fizjologicznych i i wszystkich innych aż do całkowitego stopnienia śniegu,
czyli do wiosny.
Ponadto maniakalny narciarz:
-wykonuje dziwne konwulsyjne ruchy na stoku
-przewraca w sposób niekontrolowany gałkami ocznymi - oceniając sprzęt narciarski innych
-nawiązuje jednostronny dialog z innymi użytkownikami, np. mówi: jak jeździsz stara krowo!!
-podczas jazdy zapomina, kim jest i gdzie jest, dlatego też nawiązywanie z nim kontaktu jest
bezcelowe
JEDYNA
ZDOLNA RZECZ MOGĄCA ODERWAĆ GO OD STOKU TO JESZCZE LEPSZY STOK!
Uwaga!!!!!!!
Schwytanego na stoku należy natychmiast odwieźć na bezludną wyspę (dla jego dobra).
Należy przy tym dopilnować, aby nie padł z wyczerpania, gdy będzie próbował pokonać żabką odległość dzielącą go do najbliższego wyciągu narciarskiego.
Ostrzega się, że nałogowy narciarz może ślinić się na widok nart wodnych i deski do prasowania.
Nagłe zabranie mu możliwości szusowania po stoku spowoduje u niego trwałą depresję i otępienie (w skrajnych przypadkach histerię)
PRZEWODNICZĄCY TPIMZS
Józef Narta