Szkoła Podstawowa nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi im. Janusza Korczaka w Błoniu
ORTOKRAINA
Daleko; gdzie nie dotarł żaden ¶miertelnik, leży kraina Ortokraina. Rz±dz± w niej m±dry król Kazimierz, piękna królewna Honorata Szlachetna; utalentowany królewicz Łukasz Sprawiedliwy oraz mała królewna Laura Uczciwa. Kraina ta była niezwykła z jednego ważnego powodu , strzeg± j± wróżki a porz±dku pilnuj± szeryfowie Ó U Ż Rz H Ch . Pewnego burzowego dnia szeryf U postanowił pozbyć się wszystkich szeryfów. Następnego ranka każdego z nich wrzucił do zaczarowanej rzeki; nad któr± rosły ortograficzne wierzby. Raz na 100 lat na tych wierzbach pojawiało się nowe słowo i wtedy ( tak głosiła legenda) fioletowa gwiazda wstępowała na Ortokrainę i wyczarowywała nowe słowa. Także obsypywała planetę fioletowym gwiezdnym pyłem. |
Do dnia tego wielkiego ¶więta został tylko tydzień. Wszyscy przygotowywali się pilnie. Dekorowali sale, w której organizowano coroczn± imprezę. Gdy szeryf U zrealizował swój koszmarny plan; wrócił do miasta i obserwował przygotowania. Zazdro¶ć i duma z powodu pozbycia się konkurentów, rozbierała go do tego stopnia; iż chciał wykasować wszystkie wyrazy z Ó RZ Ż H Ch . Ta noc nie była burzowa jak poprzednia. Szeryf U smacznie spał i z dum± rozkoszował się zwycięstwem. Nagle przyszła do niego jaka¶ dziwna postać. Szeryf U przestraszonym głosem rzekł - Kim jeste¶? - PrzyjdĽ z samego rana do zaklętego lasu. IdĽ cały czas prosto aż do końca lasu i nie zbaczaj z drogi mimo różnych przeszkód. –powiedziała uspokajaj±cym głosem nieznajoma– Żegnaj szeryfie U. |
Gdy upłynęła noc szeryf U zgodnie z obietnic± wczesnym rankiem wyruszył do zaklętego lasu. Było tam ciemno i cicho; lecz mimo tego szeryf U się nie zl±kł; szedł dalej. Po pewnym czasie na swojej drodze spotkał kolejn± osobę. Nieznajoma odezwała się łagodnym głosem. -Dotrzymałe¶ danego słowa. Jestem wróżk± i chcę ci co¶ pokazać –odpowiedziała jak zawsze spokojnie . -Co?! –wykrzykn±ł szeryf U. U¶miechnęła się i zabrała go w jeszcze bardziej tajemnicze miejsce niż las. Gdy dotarli na miejsce wróżka U pokazała mu pewn± komnatę, w której znajdowało się dużo wyrazów z u. -To jest moja komnata obok jest komnata; dla najlepszego szeryfa U, który w odpowiednim czasie zostanie czarodziejem Ortokrainy. -Czy to będę ja? –zapytał z zachwytem szeryf U. -Żeby zostać czarodziejem U musisz uwolnić wszystkich szeryfów z zaczarowanej rzeki i już nigdy nie możesz nawet pomy¶leć, by zrobić im krzywdę - powiedziała wróżka U. |
- Nigdy tego nie zrobię! –wykrzykn±ł gniewnie szeryf U.-Ja jestem najlepszy i nikogo więcej nie potrzeba! Pewnie ta cała komnata to jeden wielki podstęp i Ty pewnie też nie jeste¶ prawdziwa, chcesz mnie oszukać, bo jeste¶ zazdrosna o mój sukces! – awanturował się szeryf. -Do¶ć, odejdĽ. Twoje serce jest czarne jak noc, a czarna gwiazda to wykorzysta i napadnie na Ortokrainę – przerwała mu wróżka U. -Zabierz mnie st±d, ty podstępny potworze! –krzyczał dalej szeryf U. -Tacy jak ty nie maj± prawa tu przychodzić! – oburzyła się wróżka U i odesłała go do lasu, gdzie j± spotkał. Wrócił do domu i wszystko było takie samo, jak przed jego wypraw± do lasu. Wyrazy coraz szybciej się uwijały i kończyły przygotowania krainy do ¶więta fioletowej gwiazdy. Zostało już tylko sze¶ć dni. Tymczasem szeryf U siedział na skale przy fontannie całymi dniami i my¶lał czy to co widział oraz słyszał to prawda. Ostatniego dnia przed ¶więtem fioletowej gwiazdy, gdy wszyscy byli w sali balowej usłyszeli przeraĽliwy huk i zobaczyli ciemny dym. Z dymu wyłoniła się czarna kobieta i powiedziała: -Jutrzejszy dzień fioletowej gwiazdy się nie odbędzie, bo na tej planecie kto¶ uknuł przebiegły plan. Ten, kto to zrobił uwolnił mnie z czarnej gwiazdy. Bardzo mu za to dziękuje. Ja teraz będę panować w Ortokrainie. HA! HA! HA! –zarechotała czarna gwiazda i rozpłynęła się tak samo szybko, jak się pokazała. Szeryf U wybiegł z sali balowej i szybko pobiegł do domu. |
Zacz±ł nerwowo mówić do siebie: - Jestem głupi, jestem taki głupi! – mamrotał pod nosem szeryf U. -To akurat wiemy – powiedziały znajome głosy. -Kim jeste¶cie? –przestraszył się szeryf U. -To my, nie poznajesz nas? -Szeryfowie! -Tak. -Jak wydostali¶cie się z zaczarowanej rzeki? –zdziwił się szeryf U. -Dzięki wróżce U-odparł szeryf CH. -Kiedy się dowiedziała, że nie chcesz nas uwolnić, sama się tym zajęła–oznajmił szeryf RZ. -Powiedz, co zamierzasz zrobić- zapytał szeryf Ż. - Musi i¶ć do KRAINY LUSTER, żeby dowiedzieć się, jak trzeba pokonać Czarn± Gwiazdę. -Kto to znowu jest! –zdenerwował się szeryf U. -Nie poznajesz mnie? -Czy to ty, wróżko U? –zapytał szeryf U. -Owszem to ja –odpowiedziała wróżka U. -Oj, kochana wróżko! Przepraszam Cię za wszystko co powiedziałem i uczyniłem. Już zrozumiałem swój bł±d. Moja pycha mnie za¶lepiła. |
Czy mi wybaczysz? –szlochał szeryf U. -Przeprosiny przyjęte –u¶miechnęła się wróżka U. -Dziękuję! Czy możesz mi powiedzieć, gdzie jest ta K R A I N A L U S T E R? –poprosił szeryf U. -Musisz i¶ć cały czas na zachód aż w końcu dotrzesz do jaskini złotego orła. Uważaj, w każdym korytarzu kryj± się pułapki –przestrzegła go wróżka U. - Zrobię wszystko, żeby naprawić swój bł±d! Żegnajcie! – oznajmił szeryf U i poszedł na zachód. Nie trzeba było używać kompasu, gdyż słońce wła¶nie zachodziło, a jak wszyscy wiemy, słońce zachodzi na zachodzie i wschodzi na wschodzie. Szedł i szedł, a gdy przeszedł już szczyt marzeń usłyszał dono¶ne chrapanie.
Gdy szeryf U wyjrzał zza drzewa, ku jego zdziwieniu zobaczył tam czarnego smoka. Niepewnie podszedł bliżej do gada, zobaczył, że ten smacznie ¶pi. Niestety smok leżał na drodze i aby pój¶ć dalej Szeryf U musiał przej¶ć obok niego. Starał się to zrobić ostrożnie, ale przypadkiem szturchn±ł go delikatnie nog±. Smok obudził się i ruszył na szeryfa U. Szeryf był sparaliżowany strachem. Wystraszony szeryf, pomy¶lał o swojej ważnej misji i podszedł bliżej do smoka. Dotkn±ł jego nosa i gad momentalnie się uspokoił. - Jeste¶ głodny ? – zapytał szeryf U i podał mu kawałek kurczaka. Gdy smok przybliżył swój łeb szeryf zauważył, że smok nie ma zębów. Bardzo się zdziwił, bo z opowie¶ci babci U wynika, że smoki to złe, wstrętne i przebiegłe stworzenia z ostrymi jak brzytwa zębami. Ten był przeciwieństwem opisu. Okazał się bardzo miły i przyjazny. Szeryf U pomy¶lał, że gdy poleci na smoku szybciej dostanie się do jaskini orła, w której jest Kraina Luster. Opowiedział mu swoj± historię i poprosił go o pomoc. Smok zgodził się i razem wyruszyli w dalsz± drogę. |
Szeryf U miał rację, szybko dotarli na miejsce. Wszystko było tak, jak mówiła wróżka U. Wszędzie chodziły szczury i myszy. Szeryf U szedł bardzo ostrożnie, ponieważ pamiętał przestrogę wróżki. Nagle zobaczył, że droga się rozchodzi w lewo i w prawo. Droga, po prawej stronie była piękna, a ta po lewej okropna. Szeryf U wzi±ł dwa kamienie, jeden z nich rzucił w prawo, a drugi w lewo. Kamień rzucony w praw± stronę natychmiast znikn±ł a kamień rzucony w lew± stronę toczył się przez jaki¶ czas. Po kilku minutach namysłu Szeryf U wybrał trudniejsz± drogę. I tak przeniósł, się z mrocznej jaskini na pustynię. W upale i słońcu bardzo długo wędrował, aż w końcu doszedł do małego Ľródełka. Był bardzo spragniony i gdy chciał już sięgn±ć po wodę w ostatniej chwili zobaczył, że na dnie leży zdechła żmija. Spragniony i głodny wyruszył w dalsz± drogę. Pomimo zmęczenia zbiegł szybko na dół i zobaczył wielkie lustro, które do niego przemówiło: -Witaj Szeryfie U, wiem po co tu przyszedłe¶. Żeby pokonać Czarn± Gwiazdę musisz mieć wszystkie sze¶ć klejnotów – odrzekło lustro spokojnym tonem – Jakich klejnotów? – Spytał szeryf U – Wróżek U, Ó, Ż, RZ, H i CH – Odpowiedziało mu lustro. Szeryf rozejrzał się wokół siebie i wtedy zobaczył sze¶ć błyszcz±cych klejnotów, które leżały w małym, drewnianym kuferku. – Dobrze, a co dalej? – dopytywał się szeryf U. - Pójdziesz w miejsce gdzie będzie Czarna Gwiazda, otworzysz kuferek, przechylisz klejnoty w jej stronę, a wtedy o¶wietlona ich blaskiem zginie - powiedziało lustro i odesłało go do domu. Następnego dnia, gdy już wszyscy byli na Sali balowej i ¦więto Fioletowej Gwiazdy miało się rozpocz±ć, pojawiła się Czarna Gwiazda. Była już pewna swojego zwycięstwa i chichotała szyderczo. Nagle na drodze zobaczyła Szeryfa U, za którym stali pozostali szeryfowie. Podszedł on bliżej do Czarnej Gwiazdy i zrobił dokładnie tak, jak mu powiedziało lustro. |
Otworzył kuferek i o¶wietlił j± blaskiem sze¶ciu klejnotów. Czarna Gwiazda natychmiast zniknęła, a szeryf U stał się czarodziejem. Wszyscy cieszyli się i wiwatowali. ¦więto Fioletowej Gwiazdy odbyło się, bawili się na nim wszyscy mieszkańcy Ortokrainy. Przybyły nawet wróżki i od tej chwili wraz z szeryfami Ó, Ż, RZ, H, CH stali na straży Ortokrainy. Czarodziej U odnalazł smoka, i wszyscy żyli długo i szczę¶liwie. |