SPIS STREŚCI

NAJSTARSZE DZIEJE SZKOŁY

LATA 1929 - 1939

Był rok 1929, gdy - na skutek starań nauczycieli, wśród których na wyróżnienie zasługują Józef Niemstak, Leopold Matłaszek i Kunegunda Rzepecka - została otwarta Szkoła Powszechna nr 2 w Błoniu. Do tego czasu w mieście liczącym ponad 7 tysięcy mieszkańców była tylko jedna szkoła powszechna z 4 izbami lekcyjnymi w budynku Straży Pożarnej i 7 izbami w budynkach prywatnych właścicieli. Nowa szkoła znalazła swą siedzibę w budynku przy ulicy Narutowicza 4, zakupionego od spadkobierców rejenta Błaszczyńskiego.


Początkowo, od 7 XI 1929r. do 1 VIII 1931r., kierownikiem szkoły był Bolesław Maliszewski. 1 VIII 1931 r. funkcję tę objął Józef Niemstak i sprawował ją nieprzerwanie do 15 IX 1970 roku. W budynku przy ulicy Narutowicza 4 było 8 izb lekcyjnych i jedna pracownia zajęć praktycznych. Dzięki sprawnemu działaniu rodziców, kierownika i nauczycieli szkoła została odpowiednio umeblowana, wyposażona w niezbędne pomoce naukowe. W roku szkolnym 1931/32 do budynku szkoły dobudowano jedyną na terenie Błonia salę gimnastyczną.
W latach trzydziestych w szkole działało sprawnie kilka organizacji, w tym zwłaszcza, kierowany przez Edwarda Przybysza, chór, który poza uroczystościami szkolnymi raz w miesiącu prezentował się w kościele. Dobrze funkcjonowało też harcerstwo, przy szkole istniała 60 Drużyna Harcerska im. Józefa Poniatowskiego, kierowana przez Edwarda Przybysza i Czesława Lenarta. Harcerze mieli własną bibliotekę, 6 namiotów, 5 kotłów, radio. Godnie reprezentowali szkołę podczas zlotów harcerskich, na przykład w Spale i w Grodzisku Mazowieckim; taki zlot odbył się również na terenie szkoły (16-17 maja 1937 roku). Latem wyjeżdżali na obozy nad Morze Bałtyckie; o występach zuchów w Gdyni i na Helu pisała nawet prasa. Inne szkolne organizacje i koła to: Szkolna Kasa Oszczędności, sklepik uczniowski, Koło Sportowe, LOPP (organizacja ta organizowała w klasach starszych kursy przeciwlotniczo-gazowe), Towarzystwo Przyjaciół Budowy Publicznych Szkół Powszechnych, w roku szkolnym 1938/39 utworzono koło PCK. Istniała biblioteka kierowana przez Wacława Trafalskiego ( w roku szkolnym 1935/36 księgozbiór liczył 438 pozycji) oraz świetlica, czynna codziennie do godziny siedemnastej, a w niedzielę do dwunastej. Funkcjonował teatr szkolny prowadzony przez Helenę Naczyńską. W roku szkolnym 1938/39 przygotowano 3 przedstawienia: "Jak Polska walczyła o niepodległość" (na 11 listopada), "Kolędnicy" (na 22 grudnia), baśń sceniczną "Noc świętojańska"( na zakończenie roku szkolnego).
Dużą wagę przykładano do szkolnego ogrodu, na który składał się warzywniak, sad i ogródkwiatowy. Ogród uprawiany był przez uczniów w ramach zajęć praktycznych; zimą na tych zajęciach chłopcy pracowali w drewnie, a dziewczęta szyły. Ważną rolę odgrywały ćwiczenia cielesne, 10 minut dziennie poświęcano na ćwiczenia w klasach. Organizowano też różne zawody sportowe, np.ping - ponga. Uroczyście obchodzono święta państwowe, w tym zwłaszcza rocznicę 11 listopada, 3 Maja, 2 II - imieniny pana prezydenta Ignacego Mościckiego, 12 V - rocznicę śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego. Przygotowywano dla dzieci zabawę choinkową. Organizowano przy pomocy rodziców loterie fantowe, z których dochód przeznaczano, np. na zakupienie radia i zorganizowanie czytelni dla dzieci.
Dużą wagę przywiązywano do "wychowania towarzyskiego" uczniów; protokoły Rad Pedagogicznych z tego okresu wskazują, że kadrze nauczycielskiej zależało na wpojeniu dzieciom podstaw kulturalnego zachowania w domu, kościele, teatrze, na ulicy i w podróży. Uczniowie winni nosić chusteczki do nosa, dbać o czystość głowy, rąk, uszu, książek, zeszytów. Raz na miesiąc wszystkie dzieci kąpały się w łaźni miejskiej. Zwracano uwagę na dyscyplinę; uczniowie wchodzili do szkoły i wychodzili z niej parami; nad porządkiem na podwórku dbał gospodarz klasy, który po dzwonku robił zbiórkę. Chłopcy nosili jednolite czapki uczniowskie - rogatywki, dziewczęta - granatowe berety.


Praca dydaktyczno-wychowawcza w szkole w latach trzydziestych układała się na ogół dobrze. Mimo że do szkoły uczęszczały dzieci z różnych środowisk, w tym bardzo biedne, nie było większych problemów. W szkole panowała dobra atmosfera, nauczyciele dążyli do tego, aby pomiędzy nimi a dziećmi nawiązała się nić sympatii. Wypowiadano się kategorycznie przeciw biciu dzieci, zwłaszcza po głowie, tym niemniej jednak uważano, że "zastosowanie kary fizycznej do dziecka, w stosunku do którego zawiodły wszystkie inne drogi, przynosi mu tylko korzyść, a nie szkodę".
W 1935 roku, z inicjatywy kierownika Niemstaka i przy poparciu wszystkich nauczycieli, powstało przy szkole Koło Absolwentów; pierwsze walne zebranie odbyło się 20 października 1935 roku.
Protokół Rady Pedagogicznej z dnia 10 czerwca 1939 roku pokazuje, że tuż przed wybuchem wojny do Szkoły Powszechnej nr 2 uczęszczało 578 uczniów; było 11 klas, w każdej od 49 do 59 uczniów. Nauczyciele narzekali na słabą frekwencję, zwłaszcza w tych klasach, gdzie było wielu uczniów wyznania mojżeszowego, nie uczęszczali oni na lekcje w soboty. Grono Pedagogiczne liczyło wówczas 18 osób.
Autorka opracowania:
Aldona Cyranowicz

ZOBACZ POZOSTAŁE ROZDZIAŁY
 

Powrót